Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach. Dwa lata obostrzeń i lockdownów doprowadziły do kryzysu ekonomicznego i społecznego. Od ponad pół roku Rosja prowadzi krwawą wojnę z Ukrainą. Szaleje inflacja i drożyzna, w horrendalnym tempie rosną ceny energii. Za wysokie ceny odpowiedzialny jest m.in. klimatyczny podatek ETS, którego likwidacja oznaczałaby wielkie oszczędności dla polskich rodzin.

Niekontrolowane podwyżki opłat za energię elektryczną oznaczają wzrost cen wszelkich towarów i usług oraz wysoką inflację. Pierwszymi ofiarami drożyzny są rodziny i drobni przedsiębiorcy. Unia Europejska może podjąć decyzje, które ulżą finansowo rodzinom i przedsiębiorcom: zlikwidować lub co najmniej zawiesić wprowadzony z klimatystycznych pobudek podatek ETS – unijny system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. System ten jest elementem polityki UE na rzecz walki z tzw. zmianami klimatu. Niestety, jednocześnie powoduje on ogromne obciążenia tych społeczeństw, które czerpią energię elektryczną z węgla, w tym przede wszystkim nas – Polaków. Każdego roku z portfela przeciętnej rodziny wypływa na ten podatek co najmniej 1200 zł, a w przypadku rodzin wielodzietnych co najmniej 1900 zł!

Komisja Europejska może uwolnić nas od tych kosztów.

W związku z powyższym żądamy od Komisji Europejskiej natychmiastowej likwidacji lub przynajmniej zawieszenia obciążającego portfele systemu ETS. Apelujemy o uznanie słusznych praw obywateli, a nie dysfunkcyjne hołdowanie idei ekologizmu, które wpływa na horrendalne ceny energii i powoduje ubożenie rodzin.

Petycja zostanie przekazana przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

APEL DO
Ursuli von der Leyen

Ursula von der Leyen
Przewodnicząca Komisji Europejskiej

Szanowna Pani Przewodnicząca,

rosnące gwałtownie ceny energii w poszczególnych krajach UE powodują ogólny wzrost cen towarów i usług, a co za tym idzie wysoką inflację.

Przekłada się to na coraz gorszą sytuację rodzin. To one bowiem ponoszą największe konsekwencje kryzysu. To im coraz trudniej jest spiąć domowy budżet. Wszystko to rodzi naturalną obawę o przyszłość i byt rodziny. Z powodu drożyzny cierpią również drobne firmy, szczególnie rodzinne, a także instytucje publiczne.

Na wysokość rachunków dla zwykłego gospodarstwa domowego przekłada się zwłaszcza ogromny udział opłat ETS, czyli cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Koszt ich zakupu w szczególności obciąża polską energetykę. To marża dodatkowa, nie rynkowa, która w spekulacyjny sposób została wywindowana do ogromnych kwot! To polityczny haracz, z którego musimy zrezygnować!

Karanie społeczeństwa, a zwłaszcza rodzin, coraz wyższymi cenami energii elektrycznej i ciepła za wykorzystanie węgla, jest okrutnym i dysfunkcyjnym hamulcem bezpieczeństwa energetycznego narodów europejskich, a przy tym dodatkowym obciążeniem finansowym. W ten sposób udowadnia Pani, że UE walczy z rodziną pod pozorem walki z CO2.

Rodzina to nie CO2!

Utrzymywanie w tej sytuacji absurdalnego, napędzanego ideą ekologizmu systemu ETS uderza w portfele przede wszystkim gospodarstw domowych, wpływa na zubożenie społeczeństw, szczególnie w krajach, które mają wysoki udział paliw kopalnych w wytwarzaniu prądu, np. w Polsce.

Dlatego realną szansą na znaczną obniżkę cen prądu jest natychmiastowa likwidacja systemu ETS lub jego zawieszenie!

Ten unijny parapodatek wyprowadza z polskiej gospodarki nawet 20 miliardów złotych rocznie! Dla rodzin to utrata znacznych oszczędności – w skali roku każda polska rodzina płaci 1200 zł, a rodziny wielodzietne nawet 1900 zł, nie licząc kosztów za emisję CO2 w transporcie, które wynoszą dodatkowe ok. 1700 zł. Każdego miesiąca tracimy zatem ok. 300 zł z domowych oszczędności.

Nie zgadzamy się na to, by poprzez hołdowanie ideologicznym postulatom cierpieli zwykli obywatele pragnący utrzymać swoje rodziny i przedsiębiorstwa! W ten sposób Unia chroni jedynie interesy ogromnych funduszy i banków! Gra banksterów i nieprzewidywalność systemu nie może odbijać się na kondycji polskiej rodziny!

Mając na uwadze dobro rodzin, przedsiębiorstw i całego społeczeństwa, domagamy się, by Komisja Europejska zrezygnowała ostatecznie z systemu handlu emisjami ETS i w ten sposób zlikwidowała absurdalne obciążenia finansowe rodzin, przedsiębiorców i instytucji publicznych.

Musi Pani pamiętać, że podstawowym zadaniem Unii Europejskiej jest ochrona interesów obywateli państw wchodzących w jej skład. Teraz podjęciem odważnych, ale też niezbędnych decyzji, może Pani to udowodnić.  

Z wyrazami szacunku

Administratorem Państwa danych jest Fundacja Centrum Życia i Rodziny. Proszę kliknąć, aby dowiedzieć się więcej o ochronie danych osobowych

Apel podpisało już 4352 osób!

Udostępnij na:

Facebook
Twitter

© Centrum Życia i Rodziny 2024